Targi to idealne miejsce do promowania swoich produktów oraz usług. Ale czy jest to dobre miejsce dla hostessy? Na pewno plusem jest to, że atrakcyjna hostessa ściąga zainteresowanie potencjalnego klienta. Warto jednak powiedzieć, że duża liczba osób zjawia się na targach nie z powodu samego produktu, ale ciekawie ubranych pań stojących przy tablicach, prototypach, samochodach, motocyklach i innych rzeczach.
Co więcej, tłum osób niezainteresowanych innowacją zniechęca wartościowych nabywców i inwestorów, którzy muszą walczyć s tłumem gapiów pojawiających się jedynie w celu patrzenia. Produkt zostaje zatem niezauważony, choć na pewno agencje hostess nie narzekają na tego rodzaju zlecenia. Panie bardzo skutecznie rozpraszają, przez co poznanie produktów staje się niemalże niemożliwe. Głównym celem targów jest zaprezentowanie produktów.
W tym celu inwestorzy oraz organizatorzy ustalają target, czyli konkretny przekrój osób zainteresowanych tematem. Oczywiście większość takich spotkań mają charakter otwarty, zatem może przyjść na nie każdy. O ile promotorzy rozdający ulotki doskonale radzą sobie w tłumie i świetnie sprawdzają się w promowaniu, to hostessy zamiast jedynie przyciągać widza, całkowicie go pochłaniają. Nie jest to celem producentów, którzy wkładają ogromny wysiłek w przygotowanie się do takiego wydarzenia. Pozostaje więc pytanie – hostessa bardziej szkodzi, czy pomaga?
Z pewnością część osób inwestujących z miłą chęcią patrzy na piękne kobiety. Jednak nie jest to celem takich spotkań. Bardzo wielu producentów obecnie wycofuje się z takiego sposobu reklamy. Pozostają przy tradycyjnych ulotkach, prezentacjach, projektach, wizualizacjach. Jak widzimy nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Organizowanie targów to również szczegóły, o które trzeba zadbać. Hostessa to ciekawy dodatek do całokształtu, ale nie może przyćmiewać najważniejszej rzeczy, czyli omawianych usług oraz produktów. Warto to dokładnie przemyśleć, przed zatrudnieniem całej grupy atrakcyjnych pań.